Ahoj !
Dzisiejsza notka nie jest rozdziałem i jeśli mam być szczera to jeszcze nie zaczęłam go pisać.
Sama nie wiem dlaczego,ale moja wena w związku z tym opowiadaniem wyparowała.
Trzymajcie za nią kciuki,bo ostatnio jest bardzo wybredna.
Już tłumaczę ;-)
W przypływie natchnienia powstał pomysł na nowe opowiadanie.
Zapisałam to w notatniku i kiedy dzisiaj znalazłam czas stworzyłam bloga.
Nie jest on o One Direction,ale mam nadzieję,że pomimo tego ktoś zdecyduje się tam zajrzeć.
Tak,więc wklejam wam tu linka.
Dodatkowo przypominam wam o blogach,które dotychczas udało mi się założyć.
i
Mam nadzieję,że niedługo rozdział pojawi się także tutaj.
Buziaki ;*
PS: Będę wam wdzięczna jeśli wejdziecie i skomentujecie moje nowe blogi.
Uwierzcie początki są naprawdę trudne,a schody zaczynają się dopiero wtedy kiedy okazuje się,że nikt nie chcę tego czytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz